Wilczur, pudel i pinczerek, chart, labrador czy kundelek? Cała gama psich osobistości przedefiluje przez koncert na fortepian, głos i klarnet. Zagramy na cztery łapy, zaszczekamy wesoło i wyciągniemy się w psie z głową do góry. 

To będzie nadzwyczajna, muzyczna fuzja polskiej muzyki ludowej z flamenco. Razem z artystami będziemy podróżować przez polskie bory i knieje w stronę słonecznej, tętniącej rytmem, tańcem i płomiennym śpiewem Sewilli!

Bohaterem koncertu będzie sympatyczny, chociaż psotny Zefirek. Razem z nim zachwycimy się dźwiękiem harfy – jednego z najstarszych instrumentów świata. Wysłuchamy wielu utworów muzyki klasycznej, jak zwykle zatańczymy i wspólnie zaśpiewamy.

To opowieść o wolności bez słów, za to z całą feerią dźwięków! Opowieść o muzyce urodzonej w Ameryce – grała w polu i w piwnicy, a najlepiej na ulicy!